Gdyby nie wiatr

Gdyby nie wiatr –
Pewnie by tańczył nadal wśród innych,
Jak on zielonych, jeszcze niewinnych.
Gdzieś ze szczytu dębowej korony
Tobie posyłałby swoje ukłony.

Gdyby nie wiatr –
Śpiewałby tobie pieśni miłosne,
O szczęściu róży, co kwitła wiosną
I o ukrytych w oczach marzeniach.
On by zachował twoje wspomnienia.

Gdyby nie wiatr –
Cieniem ci byłby i parasolem
Jedynym dachem na szczerym polu
I któż wie jeszcze jakby ci służył,
Gdyby mógł tylko tu zostać dłużej.

Gdyby nie wiatr –
Który go niesie w swoich ramionach
Drogą, co jemu jest przeznaczona.
Kiedyś, na pewno, gdzieś się zatrzyma.
Innego końca tej drogi nie ma.

Gdyby nie wiatr –
Czy ktoś by chociaż chwilę pomyślał
O tym leżącym i uschłym liściu..?
To on rok rocznie Ci przypomina:
„Nadejdzie kiedyś twoja godzina”.

Dodaj komentarz