róże kwitły jeszcze wczoraj…
dzisiaj śnieg mi podarował
przykrył chodnik, trawę, kwiatki
wplótł pomiędzy oczka siatki
nie zapomniał o tarninie
o młodziutkiej oziminie
pozawieszał na jabłonkach
wiśnia gruszy się przygląda
od ciężaru się ugina
orzech i kosodrzewina
rybkom sypnął wprost do oczka
pieniek nową czapkę dostał
starą wannę wypudrował
co zostało … pod stół schował