Mamo
zakwitły dziś róże
w pamięci mam tamtą
co rosła nad Bugiem
pachnącą, tę białą
wróżyłam z jej płatków
czy lubi czy kocha
wśród wielu zapachów
ten jeden jest ponad
jakże zapomnieć tę chwilę
jedną jedyną na zawsze
jakże zapomnieć motyla
co usiadł mi wtedy na twarzy
jakby chciał pomóc w liczeniu
jakże zapomnieć marzenia
Mamo
zakwitły dziś floksy
w pamięci mam tamte
pod twoim oknem
różowe czerwone białe
wśród wielu kolorów
ten był jedyny
czerwony jak płomyk
jak miłość dziewczyny
jakże zapomnieć tę chwilę
jedną jedyną na zawsze
jakże zapomnieć motyla
co usiadł mi wtedy na twarzy
jakby chciał szepnąć kocham
jakże zapomnieć miłość
Mamo
przekwitły już róże
przekwitły też floksy
pozostał twój uśmiech
i czar twoich oczu
noszę je w sercu
ubarwiam je skrycie
lzy lecą jak dziecku
jak rosa po szybie
jakże nie kochać te chwile
jedne jedyne na zawsze
jakże nie kochać motyle
konwalie, lilie, lwie paszcze
jak płomyk floksy czerwone
I białe róże pachnące.
