Jak wspomniałam w poprzednim opowiadaniu, zabłocka cerkiew w latach 1947-1954 za sprawą akcji „Wisła” była nieczynna. W wyjątkowych sytuacjach nabożeństwa odprawiali mnisi z klasztoru w Jabłecznej. Taką sytuacją były moje chrzciny. Odbyły się one w wyjątkowo szczególnych okolicznościach. Moja bliźniaczka niedługo po urodzeniu ciężko zachorowała. Trzeba było ją dosłownie natychmiast ochrzcić. Dziś to byłoby trudne… Czytaj dalej Klasztor św. Onufrego w Jabłecznej
