20.06.2021 – dzień jaśminu

Mój jaśmin zachwyca przechodzących działkowców od wielu lat. Ja także nieustannie, gdy kwitnie, jestem pod jego urokiem.
Poranki w Koperkowie są wyjątkowe, a widok z werandy na gołębia, jak na strażnika ogrodu, siedzącego na czubku wysokiego iglaka urzeka.
Sałata i rzodkiewka prosto z warzywnika smakuje najbardziej.
Róża mojej teściowej. To bardzo stary krzew, pamiętający jeszcze cerekiewski ogródek moich teściów. Przeniosłam ją do swojego ogródka, żeby nie zgubiła się w gąszczu panoszącego się bzu w Cerekwi. Jest mi wdzięczna, a sądzę po tym, ze zawsze zakwita pierwsza w mojej alei różanej.
Inne róże także już się stroją, aby i je docenić, jak ważne są w moim ogrodzie.
W oczku zakwitł wiesiołek, który lata temu dostałam od mojej klientki z jej działki. Mój ogród, to niezwykły pamiętnik. Przypomina mi codziennie o moich przyjaciołach.Smutny kotek. Szuka sobie miejsca, by odpocząć, bo jest stary i schorowany. Trudno powiedzieć, jak długo jeszcze będzie się cieszył koperkowym słońcem.
Huśtawka ogrodowa, kupiona ponad 10 lat temu co kilka lat musi mieć wymieniane siedzisko. Brezent, z którego jest zrobione, nie wytrzymuje długo intensywnego nasłonecznienia i pęka.Tym razem postanowiłam, że już nie będę kupować kolejnego, a uszyję je sama z płótna zgrzebnego konopnego, które kiedyś otrzymałam od mojej teściowej, że może mi się przyda. Płótno ma prawie 100 lat, gdyż tkała je z własnych konopi i na własnym warsztacie tkackim matka mojej teściowej. Po tym warsztacie pamiątką jest także stołek, który teraz stoi w Szkaradkowie.
Największą nagrodą dla są roześmiane buzie moim wnucząt. A działkowe truskawki najbardziej smakują im … z cukreeeem!

Dodaj komentarz