8.04.2020 – wiosennie

Ziemniaków w tym roku posadziłam 2 razy więcej niż w latach ubiegłych. W tym roku sieję tylko podstawowe warzywa.
Dzisiaj przygotowałam pojemniki do posadzenia w szklarni warzywek. Używam do tego celu wiaderek po farbie, ale żeby ładniej się prezentowały wkładam je do worów na śmieci. Oczywiście wiaderka i worki muszą być bez dna. Już są napełnione kompostem. Po jednej stronie będą pomidory, po drugiej ogórki. Tak robię od kilku lat i jakoś nie „pogryzły” się pod jednym dachem. Wysiałam też rzodkiewkę i sałatę. Jutro przepikuję część pomidorów i wysieję ogórki.
Przed szklarenką przebiśniegi już przekwitły. Teraz popisują się hiacynty.
Hiacynty królują też na wiosennym kwietniku.
Jest sucho, nawet bardzo sucho. Wodociąg ogrodowy będzie uruchomiony dopiero za tydzień. Tulipany nie chcą czekać. Chcą już zakwitnąć. W ubiegłym roku miały piękne długie łodyżki.
Pszczoły, motyle i bąki już pracują.
Żółte hiacynty też są piękne.
Czas cebulic. Po nich wzejdą lilie. Już wznosi się cesarka korona. Za klika dni zakwitnie. Ale jej także brakuje wody. Jest niziutka.
Prymule jeszcze nie wszystkie zakwitły. Czeka także pierwiosnek lekarski. Pewnie na wodę… Wszyscy czekamy na wodę. Krasnale i inne zwierzaki ze Szkaradkowa także.
W Szkaradkowie pokazują się leśne zawilce i czosnek niedźwiedzi, ale i tam jest susza.

Dodaj komentarz