Taka piękna pogoda, że chętnie wzięłabym się za pielenie, ale jeszcze chwastów nie ma. Żeby jednak coś robić – poodkrywałam truskawki i poziomki, także tulipany i róże. Myślę, że już siarczystych mrozów nie będzie.
W szklarence przygotowałam donice pod pomidory.



