pamięci Ireny
Nie wiemy ile jeszcze
nieba przepłynie
jaki czas będzie dany nam
utopimy zimne uczucia
w ciepłym winie z goździkami
na zimę
poplamiona dusza wspomnieniami
w niebie płynie samotną chmurą
czasem płacze
to niezrozumiałe
że nie błyska
za nami tęsknotą
deszcz nadziei
po piorunie zmartwychwstania
nie nakarmi naszych oczekiwań
nie powrócą ci
których wciąż kochamy
już do naszych
codziennych zamyśliwań
Gosia Glaza
Odrano Wola 24 sierpnia 2003 r.
