1.I.2003r.
Święty Walentynie.
Od lat piszę pamiętnik.
Dyktuje mi go życie.
Bez scenariusza
i bez poprawek.
Na pozór
łatwe pisanie.
Tylko czasami
pióro
za ciężkie.
Pamiętnikarka Walentyna
P.S.
Najgłośniejsze dzwony
na trwogę.
