POETA
zachwyca się ważką w tańcu na wodzie
smakuje żywicę z wiśniowego drzewa
słońce ogląda przez dno butelki
budzi motyla
nawet podgląda chrabąszcze
czasem wytrzeszcza oczy
czasem przymruża
ustawia ucho
usta otwiera aż kapie z języka
czasem się dziwi
czasem zachwyca
czasem
zapisze
to coś
na papierze