6.09.2023 – podwyższone grządki

Od kilku lat przyglądam się podwyższonym grządkom i ich konstrukcjom w szczególności na działach w ROD. Wszak to nie jest drobny wydatek, raczej spora inwestycja – a więc należy ją dobrze zaplanować, żeby nie być zaskoczonym, gdy już zostaną wydane pieniądze. Przejrzałam propozycje sklepów ogrodniczych, marketów, także Internetu. Szczególnie interesowały mnie własne projekty użytkowników. Nawet w marcu tego roku napisałam posta na facebookowej grupie „Działkowcy i ogrodnicy w ROD (RODOS)” o moim dylemacie, ale dyskusji za dużej nie było. Jednakże rozmowy z użytkownikami podwyższonych grządek w moim RODOS zwiększały mi „apetyt” na dorodne marchewki, ogórki, pomidory…

Postanowiłam je mieć.

Nie bardzo mi się podobały prostokątne, ani kwadratowe, choć zapewne są najbardziej funkcjonalne. Jeśli chodzi o materiał – drewno jednak po kilku latach niszczeje, betonowe są co prawda trwałe, ale ciężkie itp. Zastanawiałam się, co zrobię, gdy mi nagle przestaną się podobać takie grządki i powrócę do normalnego pola? Co zrobię z drewnem, z betonem, ze stalą itd.?

Ostatecznie podjęłam decyzję, że moje grządki będą okrągłe z folii PCV. Jak mi się nie spodobają – folię zwinę w rulon i oddam na segregację, a ziemię rozłożę po całej działce, co mi podniesie teren warzywnika tylko na 2 cm. I będzie po temacie.

W planie tak to sobie obmyśliłam. Potnę stary lenteks na paski 50×310 cm. Zszyję bok. Powstanie „obręcz”. Wykopię okrągły rowek. Wpuszczę do niego na 20 cm tę „obręcz”. Powoli wnętrze wypełnię permakulturą. Taki miałam plan, ale dopiero do jego realizacji przewidziałam termin jesienny, żeby nazbierać więcej kompostu. Będzie potrzeba ok. 1,5 M3 na wszystkie grządki (6 szt).

Dzisiaj, gdy piszę tego posta, w moim warzywniku już pojawiły się puste miejsca.

Przyszła więc pora na realizację mojego pomysłu, który przez te pół roku był wielokrotnie weryfikowany, zanim postawiłam swoją pierwszą grządkę podwyższoną, jaką osobiście wymyśliłam i zaprojektowałam. Przede wszystkim zmieniła się wysokość grządek na 40 cm i średnica grządek na 120 cm.

Trzeba było dokupić ziemi ogrodowej 2,5 tony. Poniżej zdjęcia z „produkcji”.

Fajne są, tylko czy ten lenteks przetrwa mrozy? Może jak je na zimę ogacę np. liśćmi (jak to na wsi ogacano domy) to wytrzymają, nie przemarzną i nie popękają.