W tym roku astronomiczna wiosna przyszła w poniedziałek 20 marca o godzinie 22:24.
Natomiast wiosna kalendarzowa rozpoczęła się wczoraj – 21 marca.
Wraz z nadejściem wiosny skończyły się krasnalom zimowe wakacje i przyszła pora pójścia do szkoły. Jednakże tak się złożyło, że w szkole była awaria (ostatnia wichura zniszczyła balkon) i lekcje w szkole nie mogły się rozpocząć. Bynajmniej krasnali to nie zmartwiło, nawet tych dwóch nowych: Bolka i Lolka.
– Nareszcie będziemy mieli „Dzień Wagarowicza” – rozradowany Bolek poklepał Lolka po plecach.
Jacek i Placek popatrzyli na siebie, jakby nie wiedzieli o co chodzi Bolkowi.
– Bolek! A co to jest Dzień Wagarowicza? – zapytał Jacek Bolka.
– To jest taki dzień, gdy dzieci nie idą do szkoły się uczyć, tylko idą na wagary – odpowiedział mu Bolek.
– Tak jest zawsze każdego roku na pierwszy dzień wiosny – uzupełnił Lolek wypowiedź Bolka.
– Idziemy na wagary! Idziemy na wagary! – podskakując ucieszył się Jacek.
– Idziemy na wagary! Idziemy na wagary! – głośno wtórował mu Placek i pozostałe krasnale.
Tymczasem niespodziewanie pojawił się Pan Profesor.
– Jakie wagary!? Jaki Dzień Wagarowicza!? Jak wam nie wstyd?! Wy – krasnale na wagarach? Co pomyślą o was dzieci? – zdenerwowany Pan Profesor z ołówkiem w ręku niczym wskazówką, natychmiast przywołał wszystkich do porządku. – Skąd taki pomysł? – zastanawiał się mrucząc pod nosem.
Stojący w pobliżu Pana Profesora Placek, usłyszawszy o czym mruczy Pan Profesor, podszedł do niego i wyjaśnił, że to pomysł tych nowych krasnali: Bolka i Lolka.
– Dziękuję ci Placku za informację – uśmiechnął się Pan Profesor do Placka i poklepał go po ramieniu.
„Już ja sobie z nimi porozmawiam. Będą mi tu wprowadzać nowe zwyczaje w szkole” – pomyślał sobie po cichu i natychmiast zwrócił się do wszystkich krasnali.
– Moi drodzy. Jak już wiecie, w szkole jest awaria. Dzisiaj lekcji nie będzie. Pomożemy Panu Konewce posprzątać Szkaradkowo po zimie, żeby wiosna, która wczoraj w nocy do nas przyszła, dobrze się w naszym Szkaradkowie czuła.
Po tym wstępie pokazał Panu Konewce, co należy uporządkować.
Gdy zakres prac już został dobrze określony podszedł do Bolka i Lolka i z uśmiechem powiedział do nich.
– A wy pójdziecie ze mną…