2.10.2022 – natka selera

Wiele się mówi i czyta o zdrowotnych właściwościach natki selera. Ja też już o niej pisałam przy okazji robienia zielonych kopytek. Notatka pt. „Zielone kopytka” znajduje się w zakładce „Smacznego”. Można ją także odnaleźć używając „wyszukiwarki”.

Zielone kopytka bardzo mi smakują. Szczególnie odgrzewane na parze. Chcąc przechować natkę selera postanowiłam ją zamrozić. Zrobiłam to nieco inaczej niż radzi Internet.

Świeżą natkę umyłam, odsączyłam nieco z wody, ale nie suszyłam. Wszystko (łącznie z łodygami) przekręciłam przez maszynkę do mielenia mięsa. Następnie podzieliłam po jednej dużej łyżce na porcję (tyle natki ile potrzeba na jedną porcję do kopytek). Każdą porcję spakowałam osobno do folii spożywczej (można tez użyć malutkich torebeczek zasuwanych) a następnie wszystkie spakowałam do jednej torebki, do której włożyłam kartkę z napisem „natka selera” i z datą.