2.07.2022 – groszek sześciotygodniowy

14 kwietnia po 3 ziarenka ułożyłam w jednym rządku. Od razu przykryłam je główkami (bez zakrętek) „muszynianek” i dokoła obsypałam trochę ziemią, żeby dobrze się trzymały. Wymyśliłam takie zabezpieczenie głównie przed grzywaczami, które mieszkają obok na świerku w Szkaradkowie. Także na wszelki wypadek, gdyby zima wróciła. Gdy ziarenka wykiełkowały i nieco podrosły zrobiłam pierwsze rusztowanie z bambusowych łuków, a potem drugie z kijów od mopów łącząc je po trzy. Rusztowania wzmacniałam sznurkiem. Groch sobie rósł, a ja miałam wygodnie z jego pielęgnacją. Do zbioru grochu (29 czerwca) nie wyrywałam grochowiska z korzeniami, tylko nisko je odcięłam.

Pomiędzy poprzednie nasadzenia, ułożyłam ponownie po 3 ziarenka na kolejny zbiór wykorzystując butelki i rusztowanie. Jaki on będzie, okaże się w połowie września

Doświadczenie z butelkami zaliczyłam w ubiegłym sezonie z wynikiem pozytywnym, Tylko z rusztowania nie byłam zadowolona. Tym rozwiązaniem jestem zadowolona.