16 stycznia (tytułem próby) wysiałam trochę nasion. Zioła (bazylia, piołun, majeranek i pomidory) nawet ładnie powschodziły; pozostałe tak sobie, a sałata najgorzej. Dzisiaj przepikowałam pomidory Awizo. Mają pierwsze znaleźć się w szklarni. Przy okazji, że były u mnie dzieci, więc przy ich udziale odbyły się zajęcia praktyczne. Ola brała udział w pikowaniu i podlewaniu, ale Stasio to tylko podlewał. Wysiałyśmy z Olą także pomidory Awizo z przeznaczeniem do gruntu i sałatę.

