Moje urocze kurki różniły się od siebie ilością czarnych piórek na szyi i na ogonie. Nieco większa (z większą ilością czarnych piórek na szyi) to Róża, a mniejsza (z mniejszą ilością czarnych piórek na szyi) to Różyczka. Prym w „stadzie” wiodła Róża. Różyczka była spokojniejsza i grzeczniejsza. Lubiła kucać przede mną, żeby ją pogłaskać. Potem… Czytaj dalej 8.12.2024 – kurza sesja