Jestem już po operacji guza ślinianki. Czekam na wynik histopatologii. Jestem dobrej myśli, lekarze nie alarmowali, więc nowotwór nie jest złośliwy. W szpitalu byłam pod opieką dobrych lekarzy, jak i pielęgniarek. Gdyby nie świadomość, dlaczego tam trafiłam, byłyby to moje najlepsze wczasy. W wolnych chwilach dziergałam skarpetki. Odwiedzały mnie córki. Miałam ogromne wsparcie szczególnie u Moniki, która jest wolontariuszką fundacji „Dobrze, że jesteś”.
A na działeczce zaczyna się sezon ogórkowy. Pięknie kwitną lilie i liliowce przy oczku. Żurawki już przekwitły, kwitną także wodne lilie (białe znad Buga oraz inne: białe, żółte i różowe. Kwitnie osoka, sitowie. Pięknie jest w moim Koperkowie.
Nie udało mi się uporać z problemem dalszej administracji mojej strony. Zapraszam Czytelników mojej strony www do lektury mojego bloga pn. „Blog Walentyny Pawelec”.

