WOLANOWSKA (do rz. Cerekwianki/Strumień Halinowski /Sławka)
Cmentarz ewangelicko – augsburski powstał w 1833r.
Pochowani są tu sławni radomscy luteranie i ich rodziny – duchowni, przemysłowcy, aptekarze, lekarze, nauczyciele, ziemianie, prawnicy.
ul. Wolanowska jest mi dobrze znana. Tędy jeździmy do Zatopolic i do Cerekwi, także na cerekiewski cmentarz. Tędy również przez kilka lat dojeżdżałam do pracy autobusem „8”. Historia.
ROD „Dalia” jak i wiele innych radomskich ogrodów działkowych jest zagrożony likwidacją, gdyż „znaleźli się” właściciele tejże ziemi.
Dochodzimy do adresu Wolanowska 61. Uważnie przyglądam się okolicy – co się zmieniło, bo że jest tu teraz „Biedronka” to wiadomo.
Sklep ogólnospożywczy stoi i jest czynny, przystanek autobusowy – też jest mniej więcej w tym samym miejscu.
A więc jesteśmy na terenie mojej byłego zakładu pracy: czyli Rejonu Dróg Publicznych w Radomiu., w którym przepracowałam 8 lat i jest co wspominać.
Obecnie RDP ma nową siedzibę pod tym samym adresem za „Biedronką”.
Niewątpliwie warunki pracy w nowym biurowcu znacząco poprawiły się.
Z RDP odeszłam w 1985 r.
Za zakrętem (zdjęcie do tyłu w stronę RDP) dla wjeżdżających do Radomia reklama centrum M1 i innych.
Dochodzimy do pętli autobusowej „8”. Patrząc na reklamę kleju Atlas, przypomina mi się moja fraszka „Na bociany”, którą napisałam 15 lat temu: <zmieniły się=”” na=”” wsi=”” czasy=”” zamiast=”” bocianów=”” –=”” klekoczą=”” atlasy=””>.
Na skrzyżowani z ul. Milejowicką stoi przydrożny krzyż.
Za pętlą autobusową zwracają uwagę porośnięte bluszczem słupy oświetleniowe.
Opuszczając pętlę autobusową jakbyśmy już wyszły z miasta. Zmęczenie daje mi znak, że pora na odpoczynek. Jeszcze tylko zabudowania więzienia i właściwie koniec wycieczki. Idziemy powoli lewym poboczem, bo tu już nie ma chodników. Chodniki zasadniczo skończyły się na „Biedronce”. Są tylko utwardzone pobocza. Mijamy po przeciwnej stronie ROD „Malinkę 2″i dochodzimy do więzienia. Robi wrażenie. Na chwilę zatrzymujemy się na przystanku autobusowym „8” przed więzieniem. Są dwa – dla wsiadających i dla wysiadających. Pełna kultura na przystankach. Są chodniki.
Fotografujemy więzienie i dalszą naszą trasę.
Zatrzymujemy się na mostu nad rz. Cerekwianką zwaną także Strumieniem Halinowskim lub Sławką i opuszczamy dzielnicę Kozia Góra.</zmieniły>
