POWOLI NA CZAS
Ledwo się człowiek urodził
A już chciałbyś by chodził
Kaszkiet na głowę i tenisówki
I z malcem na spacer, choćby na krótki
Po co ten pośpiech. Powoli
Niechaj się malec naczołga do woli
Bez naszej pomocy i tak chodzić będzie.
Jeszcze będziemy go mieli dość wszędzie.
Bałagan w pokojach, w łazienkach, w wucetach
Posprzątać za nim nadążyć się nie da.
Więc po co ten pośpiech
Nie lepiej poczekać aż sam dorośnie
Nadejdą jeszcze inne kłopoty
Złe stopnie w szkole, miłości, zaloty
Prywatki, zabawy, obozy i żagle
I figle się skończą. I skończą psoty
Więc po się spieszyć
Nie lepiej poczekać, aż się nacieszy
A kiedy już od nas w świat sobie pójdzie
Inne wyzwanie na niego czeka
Las stresów, wymagań i obcy ludzie
Bo taki jest los człowieka
Więc po co człowieka gonić przed czasem
Zdąży być jeszcze starcem
Ledwo się człowiek urodził
A już chciałbyś by chodził
Kaszkiet na głowę i tenisówki
I z malcem na spacer, choćby na krótki
Po co ten pośpiech. Powoli
Niechaj się malec naczołga do woli
Bez naszej pomocy i tak chodzić będzie.
Jeszcze będziemy go mieli dość wszędzie.
Bałagan w pokojach, w łazienkach, w wucetach
Posprzątać za nim nadążyć się nie da.
Więc po co ten pośpiech
Nie lepiej poczekać aż sam dorośnie
Nadejdą jeszcze inne kłopoty
Złe stopnie w szkole, miłości, zaloty
Prywatki, zabawy, obozy i żagle
I figle się skończą. I skończą psoty
Więc po się spieszyć
Nie lepiej poczekać, aż się nacieszy
A kiedy już od nas w świat sobie pójdzie
Inne wyzwanie na niego czeka
Las stresów, wymagań i obcy ludzie
Bo taki jest los człowieka
Więc po co człowieka gonić przed czasem
Zdąży być jeszcze starcem
A wtedy usiądziesz jak ja w fotelu
Pomyślisz wstecz, czegoś to nie mógł
Bo wyprzedziły ciebie sznurówki
Zostały ci stare dwie tenisówki
Pomyślisz wstecz, czegoś to nie mógł
Bo wyprzedziły ciebie sznurówki
Zostały ci stare dwie tenisówki
