Listy do siebie

Mówię tak wiele,
A nikt mnie nie słucha.
Słów nie rozumie?
W krąg cisza głucha.

Piszę też listy
Swymi wierszami
Przez dni już wiele
I wieczorami.

Pająk się zwiesza
Na cienkiej nici,
A ćma na oślep
Do lampki leci.

Jak przyjaciele
Mnie odwiedzają.
I tylko oni
Mnie wciąż słuchają.

Kiedy zasypiam
Nikną w ciemności.
Tak cichuteńko.
Cóż to za goście?

Moje najdroższe
Sługi domowe.
Dziś tylko one
Znają mą mowę.

Może przeniosą
Moje wołanie
Kiedyś do nieba.
Wysłuchaj, Panie.

Dodaj komentarz