Posłowie

Do Walentyny

  Powrót do korzeni, chęć przekazania odprysków z przeszłości, zatrzymanie wspomnień namalowanych wierszem. Tak najogólniej można odebrać treść skromnego tomiku. Zawiera on również nietypowo wplecione karty suchych faktów historycznych przybliżających czytelnikowi zawiłe losy rodzinnych stron. Możemy potraktować te pierwsze karty jako przedmowę.
  A wiersze? Wiersze też wyraźnie mają retrospektywny charakter. Zapamiętana charakterystyczna uroda tych terenów: „Polna ścieżka”, „Wierzba”, „Bukiecik zbóż”, „Kalina”. Krajobrazy, w tle których widać stare wiejskie chałupy z lepkami, strzechą, obrośnięte kwieciem i starą cerkiew, polne ścieżki z kapliczkami i krzyżem.
  Powróciłam Moja Przyjaciółko do swoich dziecięcych lat. Razem z Tobą znowu kręciłam powrósła ( któż dziś pamięta znaczenie tego słowa?), piekłam chleb i szłam boso do kościoła z bukietem ziela 15 sierpnia. Czy pamiętasz tytuł filmu, który zobaczyłaś pierwszy raz, gdy przyjechało kino? Zatrzymałaś w słowach ludzi, czas i miejsce.
  „Bugiem do Kodnia” – dla tych wszystkich, którzy zechcą się tam wybrać, lub dla tych wszystkich, którzy powinni pamiętać.
  W czasie tej podróży zaprzyjaźniłaś się z Panem Bogiem i zadajesz Mu kłopotliwe pytania. Chciałabym znać odpowiedzi.
  A może Ty je znasz i opowiesz o tym w następnych wierszach?

Irena Dresler

Radom, 21.07.2000r.

Dodaj komentarz