30.07.2023 – cwaniurki

Od kilku dni głowię się, dlaczego moja kurka Maja nie znosi jajek.

To, że Oliwka nie znosi, że przejęła rolę opiekunki Mai niczym kogut, tyle że nie pieje i nie depcze jej po plecach, to już zaakceptowałam i na zmiany w jej hormonach nie liczę. Ale co się dzieje z Mają? Codziennie było jajko, odkąd zaczęła się nieść, a nawet były z podwójnym żółtkiem. A ostatnio gniazdo puste. Nawet zaczęłam na wieczór poprawiać jej posłanie w gnieździe, żeby sprawdzić czy w ogóle z niego korzysta. A jakże, korzystała. Nawet obydwie z niego korzystały, zamieniając je na sypialnię.

Zestarzała się? Niemożliwe, gdyż kupowałam ją jako 18-tygodniową, więc ma dopiero ok. 9 miesięcy. Może gdzieś jajko gubi? Sprawdziłam cały wybieg. Śladów po jajku, nawet gdyby było gumowe. Może nie niesie się z powodu upałów, może za sucho, może z powodu burzy, może za mokro, może z powodu wiatrów, jakieś przeciągi…? A może zła dieta? A może jestem złą opiekunką, choć bardzo się staram. A może coś jej dolega? Może …

Przyglądam się jej, zaglądam jej do dzioba, patrzę w oczy … I nie wiem. Niby wszystko w porządku, kucają przede mną obydwie, jakbym była ich kogutem, dają się wyniesć pod pachą na pastwisko i z powrotem. A może to były po prostu złe nioski. Cztery dni, dwie nioski i ani jednego jajka.
Dzisiaj postanowiłam, że jeśli jutro nie będzie jajka, trudno – pójdą na rosół. I to razem, żeby nie było im smutno. Jeszcze raz zajrzałam do kurnika, sprawdziłam wybieg, przejrzałam dokładniej obydwa kompostowniki. Śladu jajek… Dopiero, jak zajrzałam pod wannę, gdzie bluszcz tak się rozpanoszył, że trzeba było rozsunąć mu pędy, zobaczyłam „nielegalne” gniazdo, a w nim cztery jajka. Z zachwytu to aż poszłam po Stasia, żeby zobaczył jakiego psikusa nam zrobiły kurki. Śmiechu było sporo.

  • Babciu, a co to znaczy „nielegalne gniazdo”?
  • Stasiu, „nielegalne gniazdo” to takie, które zostało zrobione bez pozwolenia, bez mojego pozwolenia – mocno zaznaczając „mojego” jednym zdaniem wytłumaczyłam wnuczkowi co to jest „nielegalność’.
  • Babciu, a czemu one to zrobiły?
  • Nie wiem, Stasiu. Właśnie nad tym się zastanawiam.

Długo zastanawiałam się nad tym pytaniem. A może one chciały założyć rodzinę?