
Pierwszy wiosenny bukiecik. Przyniosłam go Stasiowi. Rozchorował się i nie może przyjechać na działaczkę, żeby zobaczyć wiosnę. Nie możemy też pojechać razem po kurki. Ale jak wyzdrowieje, to obiecałam mu, że „nadgonimy” wszystkie zaległości.

Pierwszy wiosenny bukiecik. Przyniosłam go Stasiowi. Rozchorował się i nie może przyjechać na działaczkę, żeby zobaczyć wiosnę. Nie możemy też pojechać razem po kurki. Ale jak wyzdrowieje, to obiecałam mu, że „nadgonimy” wszystkie zaległości.