Nie wiem, czy Leon wychodził z klatki przed nastaniem nocy i w nocy. Nic nie było nabrudzone, ani nic nie było naśmiecone. Czyżby tak się bał, że nawet nie jadł i nie pił? Czy może był tak chory? Postanowiłam wyprowadzić go na spacer, na trawkę przed blokiem. Do pomocy, gdyby chciał uciekać, zadeklarowała się Ola,… Czytaj dalej 14.07.2022 – trawka