Do Radomia z Sieciechowa wiodła wąska, kręta droga z kocich łbów mozolnie zbita. A brukował ją? – zapytasz. Któż nazwisko by spamiętał? Została po nim legenda. W dawnych pańszczyźnianych czasach niewolnikiem był dla pana każdy chłop i każda chłopka. Od zarania do wieczora harowali w pocie czoła na folwarkach i na polach. I sierota –… Czytaj dalej Baśń o polnym kamieniu