Następne kolejne siedem dni przesiedziała Szaryszka za kanapą. Siedząc obserwowała pozostałych współlokatorów. Kiedy wstają. Kiedy wychodzą. I kiedy wracają. Kukanie Kukułki już jej nie przeszkadzało. Nawet było ciekawym przerywnikiem w jej pracy. – Może powinnam to wszystko zapisać? – zastanawiała się. I postanowiła Szaryszka wyniki z własnych obserwacji zapisywać w swoim dzienniczku. Zapisywała „wiecznym piórem”,… Czytaj dalej 3.Wywiad