W ramach porządków jesiennych na działce doszła mi praca krawiecka. Otóż próby czasu nie wytrzymał Stasiowy wigwam i podczas jego składania „na zimę” pękło poszycie. Stelaż przetrwał i wydaje się, że jeszcze dwa-trzy sezony posłuży dzieciom na działce.



I tak powstał nowy wigwam z mnóstwem kieszeni i z pamiątkowymi aplikacjami „Psiego Patrolu”.
Przy okazji odświeżyłam pozostałe dwa wigwamy. Szkaradkowo już do zimy przygotowane.
