Myślę o zakończonej wczoraj kampanii wyborczej, o pierwszych wynikach wyborów i o wizjach liderów. Najbardziej jednak rozmyślam nad „plagami egipskimi”, które według Pana Premiera Mateusza Mazowieckiego, dosięgły obóz rządzący w mijającej kadencji.

Interesuję się Biblią. Przeczytałam Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu (wydawnictwo Pallottinum), regularnie słucham wykładów na YT biblisty Marcina Majewskiego, także innych. Szukam informacji na temat Biblii także w Internecie.
Poniżej informacja z Wikipedii:
Plagi egipskie (hebr. מכות מצרים, Makot Micrajim), plagi biblijne lub dziesięć plag (hebr. עשר המכות, Eser Ha-Makot) – dziesięć klęsk sprowadzonych na Egipt przez Boga Jahwe, opisanych w biblijnej Księdze Wyjścia, w rozdziałach 7–12. Miały one skłonić faraona Ramzesa II, by zgodził się na opuszczenie jego państwa przez Izraelitów.
W kontekście wypowiedzi Pana Premiera zastanawiam się dlaczego „egipskie plagi” zostały sprowadzone na obóz Prawa i Sprawiedliwości, w konsekwencji na Polskę.
