29.04.2023 – kokoszki

W tym sezonie w moim  kurniczku będą pracowały inne kurki. Są to dwie Rosy czerwone. Jedna jest ciemniejsza, druga jaśniejsza. Jeszcze  są w fazie przepierzenia.  18 – tygodniowe kokoszki przyjechały Dusterem z Kotarwic w transporterze (koszyk Fionki). Są już od 2 tygodni, ale jeszcze nie zostały nazwane. Ola i Stasio moją problem, gdyż to nie są te same kurki co były i które zawiozłam do hotelu na zimę. Miałam problem, jak im wytłumaczyć tę zamianę. Powiedziałam im, że gdy po nie pojechałam, to one były w polu, ja zaś nie miałam tyle siły, żeby z nimi na tym polu się ścigać. Ostatecznie zdecydowałam się na inne kurki. Staś to nawet się zgodził się, bo jego była Czerwona, ale Oli była Czarna i jej moja propozycja nie spodobała się, że nawet nie chciała nowych kurek odwiedzić. Myślę (mam nadzieję), że przez majówkę przemyśli sprawę i którąś z nich zaadoptuje. A wtedy będziemy zastanawiali się, jakie imiona im nadać.

Kurki Szybko się zaaklimatyzowały, kurniczek bardzo im się spodobał i chociaż jest ciepło, lubią w nim przebywać. W tym roku, zanim kokoszki przyjechały, w całym kurniczku  i na wybiegu  od razu wysypałam ziemię okrzemkową. Mam nadzieję, że ta ziemia zabezpieczy kurki przed ptaszyńcem.