28.04. 2022 – urodzinowy prezent

Fantastyczny poranek! Siedemnaście lat jestem użytkowniczką działki w ROD, ale jeszcze tak pięknego nie doświadczyłam.

Codziennie wstaję rano o piątej godzinie. Dyscypliny nauczyła mnie moja kotka Fiona. Wstajemy, wykonujemy codzienną toaletę i siadamy do śniadania. Fiona je chrupki, a ja piję kawę i uzupełniam „codziennik”. Po zakończeniu tych rytualnych czynności rozchodzimy się, by zająć się swoimi sprawami.

Dzisiaj poszłam na działeczkę, żeby wypuścić kurki z kurniczka na wybieg (kupiłam je wczoraj). Niesamowite wrażenie.

Chyba byłam pierwsza na ogrodzie. Ciszę wypełniały jedynie śpiewy ptaków. Podeszłam do kurniczka. A moje kurki cichutkim ko-ko-ko rozmawiają ze sobą i nawet nie myślą schodzić na dół na śniadanie. Może jeszcze było za wcześnie, może nie zdążyły omówić pierwszej nocy spędzonej w Koperkowie. W oczekiwaniu, że może już wyjdą z kurniczka podziwiałam je.

Niesamowite wrażenie – fantastyczny poranek.

Kurki kupiliśmy w fermie drobiu pani Lis ( Kotarwice Nr 10). Oczywiście zabraliśmy na wycieczkę także Olę i Stasia. Pan, który nas obsługiwał, był bardzo uprzejmy i nawet pokazał dzieciom małe kurczaczki i małe kaczuszki. Spakowaliśmy zakupione kurki trzy do dwóch pudełek i w bagażniku przewieźliśmy na działeczkę. Niedaleko – 3 kilometry od Radomia. Kurki były bardzo grzeczne. Tak jak nam poradzono najpierw zanieśliśmy je do sypialni obok której było przygotowane gniazdko do składania jajek. W gniazdku leżały dwa białe styropianowe jajka (położyłam je, żeby kurki wiedziały, że to jest miejsce do składania jaj). Za niecałą godzinę usłyszeliśmy pierwsze głośne ko-ko-ko. Zaglądamy do gniazdka – jest jajko od Czarnej, a dwa jajka styropianowe wyrzucone poza gniazdko. No proszę – jakie mądre kurki kupiliśmy. Jakaż radość była dzieci, gdy zobaczyły to jajko w gnieździe. Drugie jajko było niedługo. Zniosła je Jarzębata. Tylko Czerwona nie dała od siebie „wpisowego”. Może gdyby wiedziała, że czeka ją „dobra zmiana”, to może mielibyśmy i trzecie jajo.

Czerwona kurka to Rosa 1, Czarna to Rosa 5, a Jarzębata to Dominant Barred. Taki sobie sprawiłam prezent na swoje 71. urodziny.