31.07.2018 – Bieszczady

Oderwałam się od działki na cztery dni. Byłam w Bieszczadach. Pojechaliśmy Dusterem we trójkę. Małżonek kierował, Ania była kierowniczką wycieczki, a ja pasażerem. Wyruszyliśmy w sobotę. Pierwszy dzień – przez Iłżę, Lipsko, Ożarów do Sandomierza; dalej przez Stalową Wolę, Leżajsk do Łańcuta; a następnie do Rzeszowa na nocleg. Drugi dzień – z Rzeszowa przez Dynów… Czytaj dalej 31.07.2018 – Bieszczady