3 czerwca 1999r. – czwartek (Boże Ciało) Byłam dziś z „wizytacją” u Irki. Po drodze kupiłam flakonik z białymi stokrotkami. – To na zaległe imieniny. Zdrówka i wszystkiego najlepszego – to były najszczersze życzenia, jakie dotychczas przyszło mi komukolwiek złożyć. – Dzięki – uśmiechnęła się. – Zapomniałam, że były. – Jasne, bo to było miesiąc… Czytaj dalej czerwiec 1999